Jego mini pracownia-galeria malarska znajduje się na jednym z warszawskich bazarów, gdzieś między budkami z warzywami, kebabem i kuchnią gruzińską. W tym miejscu możecie oderwać się od „tu i teraz”. Mój gość pochodzi z Serbii, ale od wielu lat mieszka w Polsce. Uciekł przed wojną. Jest artystą malarzem i człowiekiem renesansu, bo para się wieloma rzeczami. Kocha kawę i kiedyś miał u nas jej palarnię. Poznajcie Jasmina, człowieka przepełnionego pozytywną energią.
Jeśli podoba Wam się to co robię – możecie mnie wesprzeć. Szczegóły znajdziecie tu.
Przepiękne obrazy, niepowtarzalne miejsce, ” z duszą”. ” Czuje” się klimat tego miejsca. Artysta ciekawie opowiada o swoim życiu, zauważa różnice kulturowe, a może też zmiany w Polakach, że już nie jesteśmy tacy otwarci i gościnni jak kiedyś. Opowieść wciągająca, a artysta okazuje się być wszechstronnie uzdolniony, wrażliwy. Dowiedziałam się też, że Serbowie są rodzinni, towarzyscy i gościnni oraz chętni do niesienia pomocy w potrzebie. To jest piękne. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje za ten komentarz. Polecam także inne rozmowy w podcaście.